Podgrzewacza tytoniu cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Warto wiedzieć, że ich pozycja na polskim rynku jest dość stabilna. Stanowią one alternatywę dla tradycyjnych papierosów, jednak nie oznacza to, że są bezpieczne dla zdrowia. Mogą prowadzić do uzależnienia, a także stanowić przyczynę rozwoju wielu poważnych chorób. Pomimo tego są one „uprzywilejowane”, ponieważ zostały objęte o wiele niższą akcyzą, niż papierosy oraz e-papierosy. Nie wiadomo jednak, jak długo taki stan się utrzyma. Zdaniem ekspertów należy podnieść opłaty, a pozyskane pieniądze przeznaczyć na służbę zdrowia.
5-krotnie niższa akcyza
Specjaliści nie pozostawiają wątpliwości – podgrzewacze tytoniu są niebezpieczne dla zdrowia. Bardzo szybko można się od nich uzależnić, a walka z nałogiem nie należy do prostych. Efekt po wypaleniu tradycyjnego papierosa jest niemal taki sam. Ceny również są do siebie zbliżone, więc z punktu widzenia konsumentów nie ma dużej różnicy między podgrzewaczem tytoniu, papierosami oraz e-papierosami. Nic bardziej mylnego! Podgrzewane papierosy są objęte 5-krotnie niższą akcyzą, niż pozostałe. Prof. Modzelewski twierdzi, że jest to niedopuszczalne zjawisko, któremu należy przeciwdziałać.
Wsparcie dla służby zdrowia
Podwyższenie akcyzy na podgrzewane papierosy jest tematem kontrowersyjnym. Oczywistym jest, że producenci omawianych wyrobów bronią swoich interesów. Modzelewski uważa, że zwiększenie akcyzy pozwoliłoby pozyskać środki na wsparcie służby zdrowia, która znajduje się w trudnej sytuacji.