Wiele wskazuje na to, że branża motoryzacyjna ma spore problemy. Ponad 4 miliony aut nie zostało wyprodukowanych w UE. Jest to spowodowane wieloma czynnikami. Jednym z nich jest Covid-19, gdyż lockdown w państwach Wspólnoty znacząco wpłynął na gospodarkę. Brak półprzewodników również wywołał kryzys. Nie można wykluczyć, że w obecnym roku produkcja samochodów ulegnie jeszcze większemu zahamowaniu. Szacuje się, że liczba niewyprodukowanych pojazdów będzie jeszcze wyższa.
Pandemia a produkcja samochodów
Koronawirus negatywnie wpłynął na branże produkcyjną – wyhamowanie produkcji aut jest skutkiem zastojów w zakładach pracy. Mogłoby się wydawać, że wystarczy, aby wszyscy zatrudnieni wrócili na swoje stanowisko, aby przywrócić pierwotne moce produkcyjne. Nie jest to prawdą! Jeszcze przez długi czas sytuacja nie będzie tak dobra, jak za czasów przed pandemią. Ustabilizowanie gospodarki wymaga czasu. Dodatkowym minusem jest fakt, że nie wiadomo, jak w kolejnych miesiącach będzie wyglądać sytuacja w UE. Pandemia nie została zakończona, więc nie można odrzucić wizji kolejnego lockdownu.
Brak półprzewodników
Kolejną przyczyną zahamowania produkcji aut jest brak półprzewodników. W minionym roku niewyprodukowanych zostało ponad 4,2 miliona pojazdów. Warto podkreślić, że jest to aż 22,9% produkcji z roku 2019. W Niemczech straty w produkcji wyniosły około 1,2 mln aut. W Polsce to „zaledwie” 192 tys. samochodów. Dobra wiadomość jest taka, że powoli odnotowuje się popyt na nowe auta, co jest szansą dla branży motoryzacyjnej.